Archive for the ‘Zabawy’ Category
Wrotki.
Posted 15 grudnia 2009
on:W Polsce wrotki były popularne na długo przed latami ’90 jeszcze w czasach zaborów, szczególnie popularna na terenach zaborów austriackiego i pruskiego. Także nie mogę powiedzieć, że był to ewenement lat ’90 ale również wtedy były bardzo popularne. Tych co się dopiero uczyli jazdy, można było łatwo rozpoznać między innymi po poobdzieranych kolanach lub łokciach. 😀
Domek na drzewie.
Posted 27 listopada 2009
on:Każdy o nim marzył a najbardziej chyba dzieci wychowujące się w wielkomiejskich blokowiskach. Dla dzieci mieszkających na przedmieściach lub wsiach wybudowanie takiego domku nie stanowiło problemu ponieważ zawsze znalazło się jakieś drzewo na którym można było go wybudować czy to na własnym podwórku czy gdzieś w lesie. 😉 Niestety nie miałem takowego domku ale od czego ma się kolegów, zbudowali oni dwupiętrowy domek w małym lasku. Niestety rzadko kiedy na niego wychodziłem gdyż był usytuowany na dość sporej wysokości przez co bałem się tam wychodzić. 😳
Gra w gumę.
Posted 26 września 2009
on:Gra polegała na skakaniu na rozciągliwym sznurku zwanym gumą. Podskoki wyglądają dość imponującą. Zawsze dostarczała wiele frajdy grającym. Była domeną dziewczynek więc o zasady musicie zapytać je. 😛
Podchody.
Posted 25 września 2009
on:Zbieramy się grupką chętnych do zabawy, dzielimy się na dwa zespoły. Jedna grupka ucieka zaś druga ma za zadanie ją odnaleźć i złapać. Aby ułatwić pościg grupie poszukiwaczy, uciekająca drużyna pozostawia po sobie „ślady” – strzałki w kierunku w którym uciekają. To najprostsza forma podchodów, ponieważ mam tylko podążać w wyznaczonym kierunku, w bardziej rozbudowanej formia oprócz strzałek pozostawia się różne łamigłówki/zadania mając naprowadzić grupę pościgową na drogę ucieczki. 😉
Gra w klasy.
Posted 25 września 2009
on:Gra ta polega na pokonywaniu za pomocą skoków wcześniej przygotowanych pól. Zasady: hmmm ile osób tyle zasad, ale na szczęście różnią się jedynie szczegółami np. ja grałem na takich: losowało się kto pierwszy skacze, po wylosowaniu każdy miał jakiś kamyczek, który rzucał na kolejne pola. Podczas pokonywania całości trzeba było ominąć pole z kamykiem, zmiana kolejki następowała podczas gdy ktoś, nie trafił kamykiem na odpowiednie pole, bądź skoczył na to na, którym znajdował się kamyk. 😉
Najnowsze komentarze