Posts Tagged ‘kosmos’
ALF.
Posted 19 stycznia 2010
on:Serial familijny, którego głównym bohaterem jest tytułowy ALF. Gordon Shumway (tak naprawdę nazywał się ALF) jest sympatycznym, małym kosmitą pochodzącym z planety Melmac. Jego całe ciało pokrywa gęste futro zaś ulubiony pokarm stanowią koty. Lądując na Ziemi rozbił się na dachu garażu rodziny Tannerów, z którymi następnie zamieszkał.
Beast Wars. (Kosmiczne wojny)
Posted 9 grudnia 2009
on:Przed milionami lat, na Ziemi rozbiły się dwa kosmiczne statki. Na jednym znajdowały się Maximale zaś na drugim ich wrogowie Predacony. Znaleźli tutaj wielkie pokłady energonu, służącego im jako źródło energii. Długie przebywanie w postaci robotów mogło je uszkodzić dlatego oba obozy przyjęły formy lokalnych zwierząt, w które
mogli się transformować. Kontynuowali między sobą wielką wojnę, którą rozpoczęli ich przodkowie.
Jedna z moich ulubionych kreskówek, zawsze w sobotę rano (o ile mnie pamięć nie myli) zasiadałem przed telewizorem i z opadniętą szczęką podziwiałem cudowną jak na tamte czasy animację. Moim ulubieńcem był zły Inferno, miał postać czerwonej mrówki. 😉
Motomyszy z Marsa.
Posted 6 grudnia 2009
on:Tytułowymi bohaterami (motomyszami) są Throttle, Modo oraz Vinnie, którzy musieli wylądować awaryjnie na naszej zielonej planecie. Wkrótce do drużyny dołącza piękna i młoda pani mechanik – Charley. Zespół musi chronić Ziemię przed Plutarkianami, chcącymi przejąć jej zasoby naturalne.
Moim ulubieńcem był modo z jego mechaniczną ręką, wtedy chciałem taką mieć. 😀
Nie do wiary.
Posted 18 listopada 2009
on:Niech będzie, że dzisiejsze posty będą przypominać to co jeżyło nam włos na głowie. ;P Program ten poruszał tematykę niewyjaśnionych zjawisk paranormalnych. Wcześniej już pisałem, że lubię tą tematykę także program oglądałem, choć nie zawsze, szczególnie po zmianie emisji programu na późniejszą godzinę. Jako, że byłem jeszcze wtedy dzieciakiem także często bałem się to oglądać ale oglądałem. Pamiętam, że jakiś czas po odcinku o antychryście chodziłem uzbrojony w drewniany krzyż i wodę święconą. 😀 Najbardziej straszna chyba w tym wszystkim była muzyczka z openingu – brrr.
Fragment odcinka z pierwszych lat emisji:
Najnowsze komentarze